Zawsze staramy się przedłużyć powrót z wakacji. Tak samo było w przypadku powrotu z nart w Livigno. Tym razem upatrzyliśmy sobie jedno z najbardziej malowniczych miejsc we Włoszech, a mianowicie okolice jeziora Como. Długo zastanawialiśmy się, które miasteczko wybrać na weekendowy wypoczynek, gdyż małych, urokliwych miasteczek jest w okolicy sporo. Nasz wybór padł na Bellagio i był to strzał w dziesiątkę. Kolorowe kamienice, wąskie uliczki, zapach włoskiej kawy i zapierający dech w piersiach widok na jezioro. Bellagio zdecydowanie przypadło nam do gustu.
Zameldowaliśmy się w hotelu Il Perlo Panorama, który urzekł nas ogromnym tarsasem z widokiem na miasto i jezioro. Z przyjemnością spędzaliśmy tam wieczory delektując się pysznym domowym winem.
Bellagio jest miasteczkiem małym i weekend w zupełności wystarczył aby poznać miasto. Odległości są niewielkie jednak teren zróżnicowany i często pod górkę. W Bellagio nie ma wielu miejsc, które trzeba zobaczyć jednak sam pobyt tam jest przyjemnością. My bez pośpiechu odkrywaliśmy po kolei wąskie uliczki i spędzaliśmy czas spacerująć nad wodą. Naszym zdaniem to najlepszy sposób na zwiedzanie tego miasta.
Z pewnością warto odwiedzić Villę Melzi i jej ogrody. Villa znajduje się blisko centrum, a zadbana zieleń tuż nad taflą wody robi wrażenie.
Lombardia – mekka dla kolarzy
Okolice jeziora Como są mekką dla kolarzy, których wielu mijaliśmy podczas naszej podróży. Kolarzy w te rejony przyciąga atrakcyjna, widokowa i wymagająca trasa, a także położony na wysokości 755 m.n.p.m. Kościółek z Błogosławionym Obrazem Matki Boskiej – Madonny del Ghisallo patronki kolarzy. Miejsce to jest niezwykłe i zdecydowanie warte odwiedzenia. Kościół swoim wyglądem przypomina muzeum kolarstwa, a w jego wnętrzu można znaleźć kilka rowerów, które brały udział w wielu prestiżowych wyścigach. Znajduje się tam m.in. rower na którym zginął Fabio Casartelli podczas Tour de France w 1995 r. Na ścianach znaleźć można proporczyki i oryginalne koszulki z autografami z największych kolarskich imprez sportowych na świecie czy zdjęcia zmarłych zawodników i działaczy. Całość dopełnia piękne otoczenie Kościółka, który położony jest na przełęczy Ghisallo z której roztacza się widok na Alpy.
Lecco i Como
Lecco i Como to następne miasteczka, którym warto poświęcić czas będąc w okolicy. W obu miejscach znajdują się ładne nadmorskie promenady i deptaki jednak liczba turystów jest nieporównywalna. Como jest bardzo podobne do Wenecji, jednak już w kwietniu (przed sezonem) liczba turystów nas zaskoczyła. Miejsce jest piękne i z pewnością warte odwiedzenia, jednak trzeba być przygotowanym na tłumy turystów zwłaszcza w okresie letnim co może zdecydowanie odebrać przyjemność ze zwiedzania. Lekko jest za to spokojnym miasteczkiem, które można zwiedzić w jedno popołudnie, nie przepychając się przy tym pomiędzy ludźmi.
Promem do Menaggio i Varenny
My nie mieliśmy czasu, ale z Bellagio łatwo się przedostać na dwa przciwległe brzegi jeziora. Z centrum miasta odpływają promy do innych miasteczek. Warto kupić jednodniowy bilet, który pozwala na odwiedzenie takich perełek jak: Menaggio, Varenna, Cadenabbia, Tremezzo czy Lenno. Można przeprawić się też samochodem na trasach: Cadenabbia – Bellagio, Bellagio – Varenna, Varenna – Menaggio, Menaggio – Bellagio. Bilety można kupić na miejscu w kasach. Jest to plan na następny rok.