Karpatos to górzysta wyspa w archipelagu Dodekanez. To przede wszystkim kolorowe wioski na zboczach gór, spokojne i urokliwe plaże oraz malownicze ścieżki piesze. Idealna wyspa na wypoczynek z dala od zgiełku miast.
Karpatos. Co zobaczyć na tej spokojnej wyspie? Jak się tam dostać? Co na niej robić? Na te pytania znajdziesz odpowiedzi poniżej. Jeżeli interesują Cię tylko zdjęcia, to od razu możesz przejść do galerii.
Jak się tam dostać?
Karpatos położona jest kilkadziesiąt kilometrów od Krety i tyle samo od Rodos. Na wyspę nie ma bezpośrednich lotów z Polski. Znajduje się więc z dala od uczęszczanych szlaków.
Można dostać się na nią promem między innymi z Sitii na Krecie. Rejs trwa niecałe 5 godzin, cena biletu w jedną stronę zaczyna się od 18 EUR. Niestety obsługiwane jest tylko jedno lub dwa połączenia tygodniowo. Szczegóły można znaleźć na stronie przewoźnika – Anek Lines.
Więcej informacji na temat połączeń znajdziesz na oficjalnej stronie wyspy.
Co warto zobaczyć?
Prom z Sitti przypływa do stolicy wyspy – Pigadii. Miasto to często nazywane jest również Karpatos. Jest to dobra baza wypadowa do zwiedzenia wyspy. Z łatwością znajdziesz tu przytulny apartament z widokiem na morze i promenadę pełną klimatycznych tawern. Tą część miasta zdecydowanie polecamy na chilloutowe wieczory.
W czasie dnia proponujemy przejazd trasą z Pigadii na północ do Diafani. Po drodze warte odwiedzenia są miejscowości Aperi, Volada, Ofos (najwyżej położona wioska na wyspie), Spoa i Olimpos. Spotkanie tam mieszkańców w swoich tradycyjnych strojach nie jest rzadkością. Ze względu na swoje odległe położenie, Karpatos zachowało wiele osobliwości dotyczących ubioru, zwyczajów i dialektu.
Widoki z trasy zapierają dech w piersiach. Po prawej stronie gruntowe drogi schodzą w kierunku kamienistych plaż Agnodia, Agios Minas, Natis i Forokli.
W drodze powrotnej proponujemy zahaczyć o Mesochori i Lefkos oraz położonego na południowy zachód od stolicy Menetes.
Opisaną powyżej trasę można zrobić w jeden lub dwa dni. My przypłynęliśmy na wyspę z samochodem, który wypożyczyliśmy na Krecie. To bardzo ułatwiło przemieszczanie się.
Aktywności na wyspie
Karpatos dzięki silnym wiatrom jest wyzwaniem dla surferów. Naturalne ściany wspinaczkowe przyciągają wspinaczy. My codziennie spędzaliśmy po 2-3 godziny pod wodą. O nurkowaniu na wyspie powstaje osobny wpis.
Jednak przede wszystkim Karpatos to oaza spokoju z dala od wielkomiejskiego zgiełku. To idealne miejsce na odpoczynek w greckiej atmosferze. Nas oczarował klimat Pigadii po zachodzie słońca i praktycznie całkowity brak turystów. Trafiliśmy jedynie na trzy inne pary, które dotarły tutaj w podobnym celu. Wieczory spędzaliśmy w miejscowych tawernach, które oczarowywały atmosferą i smakiem serwowanych dań. Tuż obok, dosłownie kilka metrów od restauracyjnych stolików, tętniło życie na pokładach zacumowanych jachtów. Dla nas był to błogi, fascynujący tydzień.
Gdzie nocować?
My wszystkie noce spędziliśmy w Pigadii. Trafiliśmy na wyjątkowo przyjemny apartament z niesamowitym widokiem na promenadę – Casa Jokaste (z tarasu tego apartamentu pochodzą zdjęcia promenady). Miejsce to w pełni polecamy.
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii.